Jeśli PiS pozwoli na sfałszowanie wyborów prezydenta, następne wybory do Sejmu i Senatu zredukują tą partię do "ZERA", ... i wprowadzą w Polsce dyktaturę. - Jedynym rozwiązaniem jest mówienie prawdy już teraz.
Niesiołowski po ogłoszeniu wyniku w Wyborach Prezydenta 2010: Radość! Ogromna radość, porównywalna trochę do radości z '97 roku. - Z tym że wtedy były jeszcze te sondaże, ja wtedy nie wiedziałem na ten temat. - Teraz to się do końca wahało. Ja miałem "o 11-stej" (23:00) przeciek: Kaczyński prowadzi 56 ... 54.46% ... ja myślę Boże! No! Katastrofa! Muszę wyjeżdżać chyba, na starość mnie czeka emigracja. - No na szczęście to się nie stało.
W obliczu ataku żydowskich środowisk syjonistycznych na Polskę, przejawiające się próbą "zaatakowania" polskiego Skarbu Państwa, a w konsekwencji polskiego terytorium w postaci polskich lasów, zainfekowane polityczną poprawnością filosemityzmu PiS (jak każda inna partia), i ich kandydat Andrzej Duda, mogą przegrać Wybory Prezydenta 2015 z "czarnym koniem" tych wyborów, jakim stał się Grzegorz Braun.
Jeśli faktycznie, jak mówią, wspiera go środowisko TV Trwam i Radia Maryja, i będzie ono relacjonować kampanię prezydencką Grzegorza Brauna, to jego wejście do wyścigu o fotel Prezydent Polski, jest przełomowym momentem w polskiej polityce epoki po-okrągłostołowej. Nieobciążony "garbem" politycznego filosemityzmu Grzegorz Braun może, i najprawdopodobniej będzie mówił to, czego obciążone polityczną poprawnością nie chcą, lub nie mogą.
Wybory Prezydenta 2015 będą wyborami przełomowymi, nie ma w nich miejsca na polityczną poprawność. Stawka jest zbyt wysoka, i liczą się tylko i wyłącznie fakty, o których trzeba i mówić. Ukrywanie faktów oznacza przegraną, i z tego powinien zdawać sobie PiS, ... jeśli chce wygrać. / Trzeba sobie też zdać sprawę z tego, że kolejne fałszerstwo wyborcze oznacza "majową wojnę domową", ... i z tego powinien zdawać sobie PiS, i władze "warszawskiego Kremla", bo to właśnie te władze za przewidywany rozlew krwi będą odpowiadać.
Dyktaturze łatwiej jest zapobiec, niż walczyć z dyktatorem, gdy już nim się stanie. Z tego powinniśmy sobie zdawać sprawę, jeśli chcemy, "żeby Polska była Polską". Nie można czekać, i trzeba o tym mówić już teraz, bo w maju, w dniu ogłoszenia kolejnych sfałszowanych wyborów prezydenckich będzie za późno.
Mamy trudne zadanie, bo przeciwnik jest zdeterminowany. Izraelscy mocodawcy dysponują nieograniczoną bazą środków, i politycznych perswazji, wliczając w to, od aktów przemocy jak na anektowanych terenach Palestyny, aktów stymulowanego i ukierunkowanego terroru (jak we Francji), aż po zamach i polityczne zabójstwa, jak w Smoleńsku. - Już dzisiaj powinniśmy sobie z tego zdawać sprawę. - Nie tak dawno w swoich notkach straszyłem "polską Palestyną", dzisiaj wydaje mi się, że krew poleje się w maju.
Jedynym rozwiązaniem jest mówienie prawdy już teraz, zanim do tego przelewu krwi dojdzie, bez czekania na maj. Już teraz trzeba zacząć mówić prawdę. Prawdę, kora i tak jest publicznie znana, a której z jakiegoś powodu nikt nie chce w przestrzeni publicznej usankcjonować. Nie ma się czego obawiać, prawda się obroni. - Tylko tak można zmienić rzeczywistość, tak jak zmieniła rzeczywistość informacja o sfałszowaniu ostatnich wyborów samorządowych. - I te słowa kieruję w szczególności do PiS. - Jeśli PiS pozwoli na sfałszowanie wyborów prezydenta, następne wybory do Sejmu i Senatu zredukują tą partię do "ZERA", i wprowadzą w Polsce dyktaturę.
Wybory, a zamach: Czy wyniki byłych, i tych zbliżających się wyborów pRezydenta były, i są "pewne jak w banku"? - Sprawdź - Konkluzja może być bardzo ciekawa, jeśli założymy że sfałszowanie wyborów było powodem, ... i skutkiem zamachu w Smoleńsku.
W kontekście wyborów, nie można też zapominać o sprawie polskich lasów. Bo to co się z nimi stanie zależało, i głównie zależy, od wyników wyborów. - Można się domyślać, że te dwie sprawy są ze sobą powiązane. Co ciekawe powiązane personalnie osobą obecnego Prezydenta Bronisława Komorowskiego, a w konsekwencji wydarzeniami z 10.04.10
Ciąg dalszy >>> http://nichcik.neon24.pl/post/118478,smolenskie-falszerstwo-jak-oszuka-l-nas-komoruski-serwer <<< "Smoleńskie fałszerstwo: Jak oszuka(ł) nas Komoruski serwer"
Zaczynając zadam pytanie: Czy jest możliwe, aby w tym samym dniu "sondowani w wyborach" Polacy dali Komorowskiemu ocenę (-0.81%) i (+12.05%) , ... lub nawet (+19.11%). / Jeśli nie, to Wybory Prezydenta 2010 sfałszowano. - Naszym zadaniem jest, aby nie doszło do tego raz jeszcze. / Podstawą dowodową fałszerstwa jest prosty rachunek prawdopodobieństwa.
Ciąg dalszy >>> http://nichcik.neon24.pl/post/118478,smolenskie-falszerstwo-jak-oszuka-l-nas-komoruski-serwer <<< "Smoleńskie fałszerstwo: Jak oszuka(ł) nas Komoruski serwer"
Zaczynając zadam pytanie: Czy jest możliwe, aby w tym samym dniu "sondowani w wyborach" Polacy dali Komorowskiemu ocenę (-0.81%) i (+12.05%) , ... lub nawet (+19.11%). / Jeśli nie, to Wybory Prezydenta 2010 sfałszowano. - Naszym zadaniem jest, aby nie doszło do tego raz jeszcze. / Podstawą dowodową fałszerstwa jest prosty rachunek prawdopodobieństwa.
Bo o ile w meczu piłkarskim, w pierwszej połowie, możliwy jest wynik 0:0, ... i bramka w drugiej połowie, rozstrzygająca o wyniku meczu, o tyle po wysypaniu głosów z urny i podzieleniu głosów na dwie części, jest mało prawdopodobne, aby wynik w każdej z części tak znacząco od siebie odbiegał.
W wyborach Prezydenta 2010 jednak do tego doszło, co zostało udokumentowane przez PKW. W pierwszej części liczenia głosów Bronisław Komorowski uzyskał wynik różniący się od kontrkandydata różnicą 0.81 na minus, a w drugiej części było to już +12.05% na jego korzyść. - Świadczy to o zawyżeniu wyniku w drugiej części liczenia głosów. - Pytaniem jest jak to było możliwe, i jak do tego doszło?
Wybory Prezydenta 2010 |
A Wynik cząstkowy z 51.5% lokali wyborczych |
B Obliczony wynik z pozostałych 48.5% lokali wyborczych |
C Wynik ze 100% lokali wyborczych |
“JK” |
3 981 310 głosów
50.41% |
3 937 824 głosy
43.9734575% |
7 919 134 głosy
46.99% |
“BK” |
3 916 709 głosów
49.59% |
5 017 178 głosów
56.0265425% |
8 933 877 głosów
53.01% |
Różnica w łosach |
64 601 głosy |
1 079 354 głosy |
1 014 743 głosy |
Różnice w % w “meczu” między kandydatami |
A I-sza połowa - 0.81% |
B II-ga połowa + 12.05% |
C Zakończenie + 6.02% |
Różnica w % |
- 0.81793928%
strata “BK” |
+12.053085%
przewaga “BK” |
+6.02119347%
przewaga “BK |
100% |
7 898 019 |
8 955 002 |
16 853 021 |
1% ze 100% |
78 980.19 |
89 550.02 |
168 530.21 |
* Powyższe rozliczenie przedstawia oficjalny wyniki Wyborów Prezydenta 2010 podane przez PKW, w "rozbiciu" na dwa fragmenty. Pierwszy fragment (kolumna A), przedstawia dane cząstkowe z komunikatu PKW z godz. 23:50 (podane o 00:10), oraz w kolumnie B, wyniki obliczone na podstawie kolumny A, przedstawiające wyniki zliczania głosów od momentu ogłoszenia komunikatu z godz. 23:00 do końca liczenia głosów.
Ostateczny wynik wyborów ,zgodnie z wynikami PKW, pokazano w kolumnie C.
Wynik w kolumnie B, obliczono na podstawie wyniku cząstkowego z kolumny A, i ostatecznego wyniku wyborów z kolumny C.
Wynik ten wskazuje on na "nieprawdopodobną anomalię", do jakiej doszło w trakcie ustalania wyników Wyborów Prezydenta w 2010 r. Widać to w ponad-milionowej większej ilości głosów zaliczonych Komorowskiemu w "II-giej połwie", co przełożyło się na ponad trzynastokrotnym wzroście różnicy pomiędzy kandydatami, gdy sprawdzimy wynik Komorowskiego z kolumny A (-0.81%) i B (+12.05%).
- To wskazuje na fałszerstwo w "drugiej fazie" ustalania wyniku Wyborów Prezydenta 2010 "PO-pół-NOCY".
Fragmenty wieczoru wyborczego Polsatu i Polsatu News z dnia 4 VII 2010: Warto zwrócić uwagę na 00:45 (Tomasz Machała) i 1:15 (Agnieszka Kozyra) / Polsat wyciął fragmenty z "Pałacem Gawryluka", i "Smoleńskiem Kozery". / Ktoś nie chciał, aby te dwie rzeczy kojarzyły się nam z przedterminowymi wyborami prezydenta, będących wynikiem zamachu w Smoleńsku?
Komentarze