Zadam Panu jedno zasadnicze pytanie. Co Pan ma na myśli? Fałszerstwo w Wyborach Prezydenta 2010 >>> http://nichcik.neon24.pl/post/118478,falszerstwo-wyborcze-jak-oszuka-l-nas-komoruski-serwer <<< Zobacz całość bez podziału na strony.
Myślę, że smierć Lecha Kaczyńskiego miała wzbudzić ducha strachu. I wzbudziła...
"Myślę, że smierć Lecha Kaczyńskiego miała wzbudzić ducha strachu. I wzbudziła..."
- Panie Wojciechowski, jeśli to jest motyw zamachu w Smoleńsku, i to jest oficjalne stanowisko PiS, to jedyne wyjście jakie mamy , to w wyborach prezydenckich głosować na Grzegorza Brauna. Takie stwierdzenie jest oznaką, że nigdy nie powinien Pan być posłem, załamał mnie Pan! Czy Pan naprawdę nie widzi co się w Polsce dzieje?
NIECHCIK22:28
"Natomiast zapytałem Czyzowa, kiedy oddadzą wrak i skrzynki. Odpowiedział, że jak najszybciej, ale nie wiadomo kiedy."
- Pan powiedział, że zna motyw zamachu. Proszę wystawić oficjalne pismo z nagłówkiem PiS co było motywem zamachu w Smoleńsku.
/Jeśli takiego pisma nie będzie, głosu na Dudę też nie będzie. / Ale wy macie to "głęboko w poważaniu". Wolicie zasłaniać się Czyżowem.
- NIEUDOLNOŚĆ! - Pytanie, czy celowa?
NIECHCIK 22:38
Wybory, a zamach: Czy wyniki byłych, i tych zbliżających się wyborów pRezydenta były, i są "pewne jak w banku"? - Sprawdź - Konkluzja może być bardzo ciekawa, jeśli założymy że sfałszowanie wyborów było powodem, ... i skutkiem zamachu w Smoleńsku.
W kontekście wyborów, nie można też zapominać o sprawie polskich lasów. Bo to co się z nimi stanie zależało, i głównie zależy, od wyników wyborów. - Można się domyślać, że te dwie sprawy są ze sobą powiązane. Co ciekawe powiązane personalnie osobą obecnego Prezydenta Bronisława Komorowskiego, a w konsekwencji wydarzeniami z 10.04.10
Fragmenty wieczoru wyborczego Polsatu i Polsatu News z dnia 4 VII 2010: Warto zwrócić uwagę na 00:45 (Tomasz Machała) i 1:15 (Agnieszka Kozyra) / Polsat wyciął fragmenty z "Pałacem Gawryluka", i "Smoleńskiem Kozery". / Ktoś nie chciał, aby te dwie rzeczy kojarzyły się nam z przedterminowymi wyborami prezydenta, będących wynikiem zamachu w Smoleńsku?
Czy jest możliwe, aby w tym samym dniu "sondowani w wyborach" Polacy dali Komorowskiemu ocenę (-0.81%) i (+12.05%) , ... lub nawet (+19.11%). / Jeśli nie, to Wybory Prezydenta 2010 sfałszowano. - Naszym zadaniem jest, aby nie doszło do tego raz jeszcze. / Podstawą dowodową fałszerstwa jest prosty rachunek prawdopodobieństwa.
Bo o ile w meczu piłkarskim, w pierwszej połowie, możliwy jest wynik 0:0, ... i bramka w drugiej połowie, rozstrzygająca o wyniku meczu, o tyle po wysypaniu głosów z urny i podzieleniu głosów na dwie części, jest mało prawdopodobne, aby wynik w każdej z części znacząco od siebie odbiegał.
W wyborach Prezydenta 2010 jednak do tego doszło, co zostało udokumentowane przez PKW. W pierwszej części liczenia głosów Bronisław Komorowski uzyskał wynik różniący się od kontrkandydata różnicą 0.81 na minus, a w drugiej części było to już +12.05% na jego korzyść. - Świadczy to o zawyżeniu wyniku w drugiej części liczenia głosów. - Pytaniem jest w jakim celu?
Wybory
Prezydenta
2010
|
A
Wynik cząstkowy
z 51.5% lokali wyborczych
|
B
Obliczony wynik z pozostałych 48.5% lokali
wyborczych
|
C
Wynik
ze 100%
lokali wyborczych
|
“JK”
|
3 981 310 głosy
50.41%
|
3 937 824
głosy
43.9734575%
|
7 919 134
głosy
46.99%
|
“BK”
|
3 916 709 głosy
49.595
|
5 017 178
głosy
56.0265425%
|
8 933 877
głosy
53.01%
|
“R w G”
|
64 601
głosy
|
1 079 354
głosy
|
1 014 743
głosy
|
Różnice w % w “meczu” między kandydatami
|
A
I-wsza połowa
- 0.81%
|
B
II-ga połowa
+ 12.05%
|
C
Zakończenie
+ 6.02%
|
“R w %”
|
- 0.81793928%
strata “BK”
|
+12.053085%
przewaga “BK”
|
+6.02119347%
przewaga “BK
|
100%
|
7 898 019
|
8 955 002
|
16 853 021
|
1% ze 100%
|
78 980.19
|
89 550.02
|
168 530.21
|
* Powyższe rozliczenie przedstawia oficjalny wyniki Wyborów Prezydenta 2010 podane przez PKW, w "rozbiciu" na dwa fragmenty. Pierwszy fragment (kolumna A), przedstawia dane cząstkowe z komunikatu PKW z godz. 23:50 (podane o 00:10), oraz w kolumnie B, wyniki obliczone na podstawie kolumny A, przedstawiające wyniki zliczania głosów od momentu ogłoszenia komunikatu z godz. 23:00 do końca liczenia głosów. Ostateczny wynik wyborów ,zgodnie z wynikami PKW, pokazano w kolumnie C. / Wyniki z kolumny B, obliczone na podstawie wyniku cząstkowego z kolumny A, i ostatecznego wyniku wyborów z kolumny C, wskazują na "nieprawdopodobną anomalię", do jakiej doszło w trakcie ustalania wyników Wyborów Prezydenta w 2010 r.
o
Jak można zauważyć w "I-wszej połowie" (kolumna A / I-wsza połowa), Komorowski miał stratę w stosunku do Kaczyńskieg wynoszącą (-0.81%) . Ogłoszono ją na konferencji PKW o godzinie 00:10. W kolumnie B (II-ga połowa), z wynikami obliczonymi na podstawie kolumny A, wynik Bronisław Komorowskiego "poszybował" trzynastokrotnie w górę. Z (-0.8%) do (+12.05%). - Wielkości te przedstawiają różnicę pomiędzy kandydatami, oddzielnie dla każdej z kolumn (A,B), czyli z "faz" zliczania głosów. / Po zsumowaniu wyników otrzymujemy oficjalny wynik końcowy Wyborów Prezydenta 2010 ogłoszonych przez PKW.
Wyniki sondaży, i wcześniejsze oraz późniejsze komunikaty PKW, jako zwycięzcę wskazały Bronisława Komorowskiego. W żadnym komunikacie nie widać jednak, tak wielkiej przewagi Komorowskiego nad Kaczyńskim, która wynosiłaby aż 12.05%. / Przewaga ta przedstawia wartość liczby głosów, którą musiano zaliczyć Komorowskiemu w trakcie liczenia głosów, aby mógł on uzyskać wynik końcowy, który dał mu zwycięstwo. / Może właśkciwszym byłoby określenie "wynik jaki mu dano", bo trudno uwierzyć w anomalię matematyczną, z jaką mamy tu do czynienia.
Na podstawie sondażowego wyniku Wyborów Prezydenta 2010 Jarosław Kaczyński pogratulował "zwycięzcy", ... i przyznał że przegrał Wybry Prezydenta 2010, a Polacy poszli spać przekonani, że zwycięzcą Wyborów Prezydenta 2010 został Bronisław Komorowski. / Jarosław Kaczyński swom postępowaniem w wieczór wyborczy otwarł tym samym drogę do fałszerstwa wyborczego. Gdyby tego nie zrobił, "ogłoszenie fałszerstwa" wyborczego mogło nastąpić już w 2010 roku, co miało by wpływ na postrzeganie wyników w następnych wyborach do jakich dochodziło po 2010 roku.
Jarosław Kaczyński, i Polacy, popełnili ogromny błąd wierząc w wynik sondażu EXIT POOLS, oraz wcześniejsze oficjalne wyniki wyborów. Ostateczny wynik wyborów nie był tak oczywisty, jak podały "sondażownie", oraz komunikaty PKW, o czym świadczy pokazany wyżej komunikat z godziny 23:50 ogłoszony o 00:10 , którego "śpiąca większość" Polaków prawdopodobnie nie usłyszała, bo uznała że przyznanie zwycięstwa Komorowskiemu przez sondaż EXIT POOLS, i samego Jarosława Kaczyńskiego, jest ostatecznym wynikiem wyborów. -Gdy Polacy obudzili się rano, znów usłyszeli z mediów o zwycięstwie Bronisława Komorowskiego. - Państwowej Komisji Wyborczej i mediom udało się "sprzedać" wyborcom oszustwo wyborcze. Tymczasem prawda była, lub mogła być całkiem inna, na co wskazują dwie poszlaki.
Poszlaką taką jest wyliczenie z drugiej "fazy" liczenia głosów przedstawione w tabeli, oraz "przeciek Niesiołowskiego", który potwierdza że przwdziwe wyniki wyborów były inne, niż podane w oficjalnych komunikatach PKW. /Tuż po ogłoszeniu zwycięstwa wyborczego Bronisława Komorowskiego doszło do incydentu, którego nikt nie zauważył, a który potwierdza wyliczenie, że w "II-części" liczenia głosów Bronisławowi Komorowskiemu dorzucono ogromną liczbę głosów. >>> Patrz "R w G" w kolumnie A i B (różnica w głosach).Takie "zachowanie się urny" nie ma innego logicznego wytłumaczenia niż to, że wybory sfałszowano.
Jaki był prawdziwy wynik wyborów nie wiemy, ale możemy go oszacować na podstwie słów Stefana Niesiołowskiego, który powiedział, że o 11-stej (23:00) miał przeciek. Zgodnie z informacją jaką uzyskał Strfan Niesiołowski, Jarosław Kaczyński wygrywał Wybory z wynikiem 54.46%, co wprawiło ówczesnego Marszałka Sejmu w panikę. / Patrz niżej.
Niesiołowski po ogłoszeniu wyniku w Wyborach Prezydenta 2010: Radość! Ogromna radość, porównywalna trochę do radości z '97 roku. - Z tym że wtedy były jeszcze te sondaże, ja wtedy nie wiedziałem na ten temat. - Teraz to się do końca wahało. Ja miałem "o 11-stej" (23:00) przeciek: Kaczyński prowadzi 56 ... 54.46% ... ja myślę Boże! No! Katastrofa! Muszę wyjeżdżać chyba, na starość mnie czeka emigracja. - No na szczęście to się nie stało.
Wybory
Prezydenta
2010
|
A
Wynik cząstkowy
z 51.5% lokali wyborczych
|
B
Obliczony wynik z pozostałych 48.5% lokali
wyborczych
|
C
Wynik
ze 100%
lokali wyborczych
|
“JK”
|
3 981 310 głosy
50.41%
|
3 937 824
głosy
43.9734575%
|
7 919 134
głosy
46.99%
|
“BK”
|
3 916 709 głosy
49.59%
|
5 017 178
głosy
56.0265425%
|
8 933 877
głosy
53.01%
|
“R w G”
|
64 601
głosy
|
1 079 354
głosy
|
1 014 743
głosy
|
Różnice w % w “meczu” między kandydatami
|
A
I-wsza połowa
- 0.81%
|
B
“II-ga połowa”
+ 12.05%
|
C
“Zakończenie”
+ 6.02%
|
“R w %”
|
-0.81793928%
strata “BK”
|
+12.053085%
przewaga “BK”
|
+6.02119347%
przewaga “BK
|
100%
|
7 898 019
|
8 955 002
|
16 853 021
|
1% ze 100%
|
78 980.19
|
89 550.02
|
168 530.21
|
* Rozliczenie przedstawia oficjalny wyniki podane przez PKW
Bazując na oficjalnym wyniku PKW, trudno jest uwierzyć, że w trakcie liczenia głosów jeden z kandydatów w “I-wszej połowie” liczenia ma stratę , (-0.81%), a w drugiej nadwyżkę (+12.05%), co w konsekwencji da mu zwycięstwo (+6.02%). Widać “jak na dłoni”, że wynik z drugiej połowy, (+12.05%) zasypywał dziurę z pierwszej połowy ( z przecieku Niesiołowskiego dziura ta wynosi - 8.92%).
Znamy “przeciek Niesiołowskiego” jego godzinę (11 -nasta). Nie znamy jakim wartościom liczbowym on odpowiada. / PKW na swojej konferencji podała nam oficjalne wyniki cząstkowe z godziny 23:50. Zawarte w niej są dane liczbowe.
Zmiana jednego z parametrów w oficjalnym komunikacie PKW, na ten z “przecieku Niesiołowskiego” może nam w dużym przybliżeni oszacować jaka była prawdziwa skala oszustwa wyborczego podczas Wyborów Prezydenta 2010. Zobacz przeszacowanie w tabeli niżej.
O
Wybory
Prezydenta
2010
|
A
Wynik cząstkowy
z 51.5% lokali wyborczych
|
B
Obliczony wynik z pozostałych 48.5% lokali
wyborczych
|
C
Wynik
ze 100%
lokali wyborczych
|
“JK”
|
4 301 261 głosy
---------------------
54.46%
---------------------
|
3 617 873 głosy
40.218734%
|
7 919 134 głosy
46.99%
|
“BK”
|
3 596 758 głosów
45.54%
|
5 337 119 głosów
59.3310405%
|
8 933 877 głosy
53.01%
|
“R w G”
|
704 503 głosy
|
1 719 246 głosów
|
1 014 743 głosy
|
Różnice w % w “meczu” między kandydatami
|
A
“I-wsza połowa”
8.92%%
|
B
“II-ga połowa”
19.11%
|
C
“Zakończenie”
6.02%
|
“R w %”
|
8.92%
(strata “BK”)
|
19.1123065%
(przewaga “BK”)
|
6.02119347%
(przewaga “BK)
|
100%
|
----------------------
7 898 019
---------------------
|
8 954 992
|
16 853 021
|
1% ze 100%
|
78 980.19
|
89 954.92
|
168 530.21
|
** Zmieniając w kolumnie A procentowy wynik Jarosława Kaczyńskiego z oficjalnego 50.41%, na nieoficjalny 54.46% z “przecieku Niesiołowskiego”,oraz przyjmując wartość 7 898 019 jako “100% z przecieku” (z kolumna A), wartości w kolumnie A i B zmienią się jak w tabeli wyżej. / Jak można zauważyć, "nieprawdopodobna" nadwyżka głosów zaliczonych Komorowskiemu w "II-giej" połowie zwiększyła się do 19.11%
19.11% to podwójna wartość straty Komorowskiego wynikająca z "przecieku Niesiołowskiego" / Druga połowa meczu "dała" Komorowskiemu możliwość zasypania straty z pierwszej połowy + nadwyżkę w drugiej połowie.
Pomijając "wyliczenie przeciekowe", biorąc samo wyliczenie oficjalne. Z matematycznego punktu widzenia, nie jest możliwe (jest nieprawdopodobne), aby kandydat mógł mieć, gdyby to porównać do sondażu, tak rozbieżne sondaże.
Nie jest możliwe, aby w tym samym dniu "sondowani Polacy" dali Komorowskiemu ocenę (-0.81%) i (+12.05%) , lub (+19.11%). - Wybory Prezydenta 2010 sfałszowano.